Maciej Obara oraz Tomasz Stańko wystąpili podczas koncertów trzeciego dnia festiwalu Jazzowa Jesień. Ten koncert zapowiadał się szlagierowo – Maciej Obara miał reprezentować młodą generację polskich muzyków jazzowych. Tomasz Stańko, to gwiazda znana i uznawana od wielu lat. Nic dziwnego, że biletów zabrakło już kilka tygodni przed tym koncertem, a ci którzy ich nie dostali, szturmowali salę Bielskiego Centrum Kultury, za wszelką cenę chcąc posłuchać Obary oraz Stańki.
Maćkowi Obarze towarzyszyła trójka doświadczonych amerykańskich muzyków. W Bielsku-Białej rozpoczęła się ich trasa koncertowa. W planach na początek przyszłego roku – nagranie wspólnej płyty. Ich muzyka, choć trudna w odbiorze, bardzo przypadła do gustu bielskiej publiczności.
W przerwie, w Galerii Środowisk Twórczych można było obejrzeć fragmenty archiwalnego filmu, nagranego 21 lat temu, podczas polskiego koncertu Chicka Corei i Garego Burtona.
Potem na scenie pojawił się mistrz trąbki, dyrektor artystyczny Jazzowej Jesieni – Tomasz Stańko. Towarzyszyła mu czwórka młodych muzyków z Danii i Finlandii. W Bielsku-Białej zagrali materiał z najnowszej, znakomitej płyty Dark Eyes. Tomasz Stańko i tym razem pokazał wielką, muzyczną klasę, zarówno w lirycznych, jak i bardziej agresywnych, dynamicznych fragmentach.
